Przepis pochodzi z książki: „Filozofia smaku” Anny Ciesielskiej
Ponieważ przez 10 lat swojego życia, gotowałam wg. 5 przemian to jeszcze trochę mi z tego zostało:)
Składniki:
- 80 dag- 1 kg dojrzałego rostbefu
- Większe skrzydło indycze, lub szyja indycza lub dwa mniejsze skrzydełka
- Duży pęczek zielonej pietruszki
- 1-2 pietruszki korzeń
- 6 średnich marchewek
- 2 duże cebule
- 6-7 ząbków czosnku
- Można dodać mały fenkuł lub mały por
- Można dodać plaster selera
- Przyprawy
Przepis na 6 litrowy gar rosołu. Tak dużo, ponieważ możecie go zawekować do litrowych słoików, schować do lodówki i wykorzystać w tygodniu, przerabiając na każdą inną zupę lub sos.
Zagotować 2/3 garnka wody i wsypać łyżeczkę tymianku
Dodać kawałki rostbefu, łyżeczkę kminku całego,
Dodać skrzydło indycze lub szyjkę. 1 łyżeczkę imbiru, ½ łyżeczki chili, 2 liście laurowe, 6 ziarenek ziela angielskiego
2 łyżeczki soli i łyżeczkę bezglutenowego warzywka, są takie o przyzwoitym składzie lub własnej roboty
Łyżeczkę bazylii. Zagotować, zmniejszyć gaz, płytę grzewczą, co kto posiada. Delikatnie przykryć i gotować 1,5-2 h.
Po tym czasie włożyć pęczek zielonej pietruszki
Dodać łyżeczkę kurkumy
Pietruszki i marchewki
Cebule (ja jedną z cebul przekrajam i podpiekam na blasze, tak robiła moja babcia i jakoś mi się tak rosół z tym kojarzy ), przeciśnięty czosnek , może być fenkuł, może być plaster selera
Przykryć i gotować na bardzo wolnym gazie przez 1 h.
Po 1h, łyżką cedzakowa wyjąć mięso i warzywa
Dodać płaska łyżkę soli
Łyżeczkę suszonej pietruszki
Uzupełnić rosół przygotowanym wrzątkiem
½ łyżeczki całego kminku
Szczypta pieprzu czarnego
Podajemy z dowolnym makaronem bezglutenowym. Ja unikam makaronów kukurydzianych. Rosół podaję albo z mięskiem albo z makaronem ryżowym najczęściej.
Z mięsa i warzyw wyjętych z rosołu robimy do wyboru:
– pyzy z mięsem (przepis podam później)
– pierogi bezglutenowe z mięsem ( to wyższa szkoła jazdy, w tygodniu nie polecam bo za dużo babrania) kiedyś podam przepis
– pasztet pieczony
– gołąbki, lub coś co nie wymaga jak dla mnie tyle roboty, „zapiekanka jak gołąbki” tylko nie ma tyle zwijania i sparzania kapusty, jest szybciej i przyjemniej:), a również bardzo smacznie!
Przepis już w kolejnym wpisie.
Opublikowała dla Was: Anca